Rynek sensorów MEMS wciąż w górę dzięki motoryzacji

Systemy bezpieczeństwa są instalowane w samochodach na coraz szerszą skalę, dlatego coraz większego znaczenia nabierają sensory MEMS niezbędne do ich budowy. Wg agencji ABI Research, niemal 100 milionów systemów poduszek powietrznych, monitoringu ciśnienia w oponach czy ESP zostało zainstalowanych w roku 2010. W sumie zawierały one ponad 300 milionów układów MEMS. W roku 2016 spodziewany jest wzrost ilości instalowanych systemów do 150 milionów, ale ilość zastosowanych w nich sensorów MEMS ma osiągnąć poziom ponad 830 milionów.

Skąd taka różnica? Peter Cooney z ABI Research wyjaśnia: „Systemy bezpieczeństwa stają się coraz bardziej zaawansowane i skomplikowane, a każdy nowy system zawiera w sobie więcej czujników niż poprzednie generacje.”

Generalnie, czujniki MEMS dla motoryzacji dzielą się na 3 podstawowe grupy: akcelerometry, czujniki ciśnienia i żyroskopy. Jednym z trendów jest jednak integracja kilku sensorów lub typów sensorów w jednym układzie. Inny polega na wykorzystaniu jednego czujnika do pracy w kilku układach jednocześnie. Jak mówi Cooney: „Integracja czujników ma negatywny wpływ na wzrost rynku MEMS, który jest już pod presją ze względu na rosnącą konkurencję.”

Jednak najważniejszym czynnikiem napędzającym rynek MEMS są regulacje prawne, czyniące samochodowe systemy bezpieczeństwa obowiązkowymi w nowych samochodach. Rządy kolejnych krajów przymierzają się do wprowadzenia takich ustaleń, co daje obiecujące perspektywy dla producentów sensorów.

(bj)