Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2011-06-24  |  Ostatnia aktualizacja: 2011-06-24
Wybór reaktorów jądrowych na Litwie
Zbliża się wybór dostawcy technologii dla litewskiej elektrowni atomowej w Visaginie. Do Wilna na rozmowy w sprawie budowy elektrowni przyjechał szef koncernu Hitachi Hiroaki Nakanishi.

Hitachi wspólnie z amerykańskim potentatem GE założyło cztery lata temu firmę GE Hitachi Nuclear Energy, która należy do najważniejszych na świecie dostawców technologii nuklearnej. Obie firmy konkurują z amerykańskim koncernem Westinghouse, który również jest zainteresowany budową reaktorów na Litwie. Rząd w Wilnie chce podjąć decyzję w tej sprawie jeszcze tego lata. Przewiduje, że elektrownia będzie gotowa około 2020 roku.

Do przemyślenia pozostaje jednak wiele kwestii – i nie chodzi tylko o finansowanie. Władze Litwy zdają sobie sprawę, że na wsparcie finansowe ze środków unijnych liczyć nie mogą. Zarówno Westinghouse jak i GE Hitachi, które też chcą dostarczyć technologie Polsce, są tylko dostawcami technologii i raczej nie angażują się jako udziałowcy elektrowni w czasie jej eksploatacji.

Rząd w Wilnie poinformował wcześniej, że chce mieć kontrolę nad spółką, do której będzie należeć nowa elektrownia, i liczy też na zaangażowanie firm z krajów sąsiednich – Polski, Łotwy i Estonii. Lecz kolejne próby wyłonienia dostawcy technologii i ogłoszone przetargi nie dały rezultatu. Litwini wznowili negocjacje z dostawcami dopiero po kilku miesiącach od wycofania się koncernu koreańskiego KEPCO, który wydawał się pewnym zwycięzcą przetargu.

Nieoficjalnie wiadomo, że po tym jak atmosfera wokół energetyki nuklearnej pogorszyła się po katastrofie w japońskiej elektrowni Fukushima, a niemieckie władze ogłosiły wcześniejsze zamknięcie swoich elektrowni, zaś Włosi i Szwajcarzy wstrzymali nowe inwestycje, dla dostawców technologii nuklearnych kontynuacja projektu litewskiego nabrała nowego znaczenia.

Litwini starają się śpieszyć z budową swojej elektrowni, bo niedaleko powstają dwa konkurencyjne projekty. Rosatom chce wybudować elektrownie w Obwodzie Kaliningradzkim, a Białorusini – niedaleko granicy z Litwą. Obie inwestycje mają eksportować energię – właśnie na Litwę i do sąsiednich krajów nadbałtyckich. Rosatom i Inter RAO chcą też sprzedawać energię Polsce.

Dla Litwy budowa nowej elektrowni ma bardzo duże znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego, ponieważ po zamknięciu elektrowni atomowej w Ignalinie - zgodnie z ustaleniami z Komisją Europejską w 2009 r. - kraj ten z eksportera energii stał się jej importerem. Dostawcą energii elektrycznej zostały rosyjskie firmy – pokrywają one połowę krajowych potrzeb.

Litwa wykorzystuje też energię produkowaną z gazu, ale jednym z głównych właścicieli narodowej spółki Lietuvos Dujos jest rosyjski Gazprom (wspólnie z niemieckim koncernem E.ON Ruhrgas). Uzależnienie kraju od gazu z importu spowodowało, że Rosjanie dyktują ceny i sprzeciwiają się wydzieleniu z Lietuvos Dujos części tzw. przesyłowej czy sieci gazociągów – by zgodnie z unijnym prawem – stały się ogólnodostępne. Z powodu konfliktu władze Litwy wystąpiły o pomoc do Komisji Europejskiej i zażądały usunięcia z zarządu Rosjan, a Gazprom – do sądu arbitrażowego w Sztokholmie.


(pl)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
rp.pl
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także