Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Faulhaber robotic
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2005-09-02  |  Ostatnia aktualizacja: 2005-09-02
Amerykański robot szuka śladów wody
Amerykański robot szuka śladów wody
Amerykański robot szuka śladów wody
Marsjański robot Spirit zbliża się do szczytu wzgórza, na które wspina się od początku roku. Wzgórze nazywane przez naukowców Husband Hill ma dwa wierzchołki. Łazik wspina się na wyższy z nich. Ma do przejechania jeszcze kilkadziesiąt metrów. Różnica wysokości pomiędzy łazikiem a szczytem wzgórza wynosi teraz sześć metrów.

Specjaliści z NASA uważają, że robot Spirit osiągnie szczyt w ciągu tygodnia. - Na drodze robota nie ma żadnych znaczących przeszkód - twierdzi Steve Squyres, naukowiec, który nadzoruje pracę łazika. Przed kamerami łazika roztoczy się wtedy wspaniały widok okolicy, nad którą góruje wzniesienie. Robot będzie próbował sfotografować skały, które znajdują się we wgłębieniu na południe od wzgórza. Możliwe, że uda się w ten sposób zdobyć kolejne dowody na to, że kiedyś na Marsie była woda w stanie ciekłym.

Podczas swojej misji, która trwa ponad rok, robot Spirit przejechał już pięć kilometrów.
Spirit wyposażony jest w system operacyjny czasu rzeczywistego stworzony specjalnie dla niego przez firmę Wind River Systems Inc. System ten kontroluje wszystkie ważne zadania misji, takie jak trajektoria, opadanie i kontrola ruchu pojazdu na ziemi, akwizycja danych i transmisję danych Mars – Ziemia.

„Sercem” Spirita jest zaledwie 20 MHz procesor ze specjalnym systemem chłodzenia, dodatkowo robot wyposażony jest w 128 MB pamięci oraz dodatkowe 256 MB pamięci flash na magazynowanie zdjęć. Komputer pokładowy Spirita jest prawie identyczny jak ten, który był w wyposażeniu innego marsjańskiego łazika – Pathfindera.

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
Rzeczpospolita
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także