Ogromny wyciek paliwa po bombardowaniach w Libanie

Ogromny wyciek paliwa po bombardowaniach w Libanie

Konflikt na Bliskim Wschodzie może być niekorzystny również dla krajów nieznajdujących się w najbliższym otoczeniu.

W ostatnich dniach podczas bombardowania Libanu doszło do wycieku znacznej ilości związków oleistych. Paliwo znajdowało się w zbiornikach magazynowych, które zostały ostrzelane. Według rządu libańskiego, sytuacja jest poważnym problemem, z którym trudno byłoby sobie poradzić nawet w czasach pokojowych. Szacuje się, że wyciekło od 10,000 a 35,000 ton paliwa. Zagrożenie, jakie stworzyła wyciekająca substancja jest trudne do oszacowanie ze względu na sytuację, jaka nadal panuje w Libanie. Brak odpowiedniego sprzętu typu cedzaki, rozpraszacze nie pozwolił na natychmiastową interwencję. Sprzęt, który dysponuje państwo libańskie pozwala na oczyszczenie wycieku wielkości 50 ton. Zaistniała sytuacja nie wpływa już tylko na cierpienie lokalnej społeczności, lecz powoduje destrukcyjny wpływ na środowisko. Zawartość metali ciężkich w wypływającym paliwie sprawia, że degradacji podlega w coraz większym stopniu cały ekosystem.

Wybrzeże w promieniu 80 kilometrów jest już skażone zanieczyszczeniami, wpływającymi na otaczające skały i pobliskie plaże. Transgraniczność zjawiska pogłębia się w znacznym stopniu ze względu na niemożność szybkiego działania ze strony innych krajów, przy ciągłym konflikcie zbrojnym.

Koszty oczyszczania katastrofy ekologicznej szacuje się na 40-50 milionów dolarów. Dyrektor UNEP's - Achim Steinem oświadczył, że są gotowi w jak najszybszym czasie wykonać wszystkie prace oczyszczające wybrzeże. Jednak pojawiają się obawy o środowisko życia ludzi utrzymujących się z połowu ryb i turystyki. Faktyczną toksyczność wycieku będzie można ocenić w przyszłości.

(mm)