Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2007-01-10  |  Ostatnia aktualizacja: 2007-01-10
Naukowcy przedstawiają humanoidalnego robota sterowanego umysłem
Naukowcy przedstawiają humanoidalnego robota sterowanego umysłem
Naukowcy przedstawiają humanoidalnego robota sterowanego umysłem
Klasyczne sceny science-fiction pokazują człowieka w "hełmie" ze sterczącymi elektrodami, służącymi do odczytywania jego myśli. Innym standardem obecnym w sci-fi jest robot wykonujący ludzkie rozkazy. Dziś oba te obrazy złączyły się w jedno. I to w rzeczywistości. Naukowcy z University of Washington potrafią kontrolować ruch humanoidalnego robota za pomocą sygnałów z ludzkiego mózgu.

Profesor Rajesh Rao ze studentami zademonstrowali, że człowiek może „wydać rozkaz” robotowi, by ten przemieścił się w określone miejsce i podniósł określony przedmiot jedynie przez generowanie fal mózgowych, które odpowiadają instrukcjom. Rezultat został zaprezentowany w zeszłym tygodniu na the Current Trends in Brain-Computer Interfacing meeting w Whistler.

Osoba sterująca jest "ubrana" w "hełm" z 32-oma elektrodami, które odbierają fale mózgowe wykorzystując techniki elektroencefalografii. Obecnie „rozkazy myślowe” są ograniczone do kilku podstawowych instrukcji. Użytkownik może rozkazać maszynie iść naprzód, wybrać jeden lub dwa dostępne obiekty oraz przenieść je do jednej lub dwóch lokalizacji. Obecnie skuteczność wyboru właściwego przedmiotu plasuje się na poziomie 94 procent.

Użytkownik obserwuje ruchy robota, rejestrowane przez dwie kamery – jedną zamontowane na robocie, a drugą nad nim. Obiekty widziane na ekranie komputera podświetlają się losowo. Gdy kierujący patrzy na konkretny obiekt i ten się nagle podświetla, mózg rejestruje zaskoczenie. Komputer wykrywa charakterystyczny dla odczucia zaskoczenia wzór aktywności mózgu – taki rozpoznany sygnał wysyła do robota, który podnosi wybrany obiekt. Podobna procedura jest stosowana do określenia, gdzie wybrany obiekt ma być przeniesiony.

W trakcie demonstracji robot znajdował się w tym samym budynku, ale innym pomieszczeniu co osoba sterująca. Jednakże fizyczna bliskość nie jest konieczna do pracy systemu sterowania myślą i robot jak również jego operator mogą być gdziekolwiek na świecie. Pod warunkiem, że utrzymują kontakt przez Internet.

Rao powiedział, że demonstracja ta jest pokazem bardzo zaawansowanych technologii. Pozwala ona wierzyć, że pewnego dnia będziemy mogli wykorzystywać półautonomiczne roboty do takich zadań jak pomoc ludziom niepełnosprawnym czy wykonywanie zwykłych prac w gospodarstwach domowych.

Jedną z ważniejszych rzeczy w przedstawionej demonstracji jest fakt, iż do sterowania robotem użyto „zaszumionych” sygnałów mózgowych. Technika odczytywania sygnałów płynących z mózgu jest bezinwazyjna, ale jednocześnie umożliwia ona pobieranie tychże sygnałów na powierzchni skóry głowy, a nie w miejscu gdzie są one generowane – wewnątrz mózgu.

Zespół Rao planuje poszerzyć badania, by umożliwić użycie bardziej skomplikowanych obiektów i wyposażyć robota w takie umiejętności jak unikanie przeszkód na drodze. „Chcemy umożliwić kierującym wydawanie takich poleceń jak: gromadzenie się robotów, czy poruszanie się po wielu pomieszczeniach.” – mówi Rao.

Głównym celem badań jest uczynić zachowanie robota bardziej adaptującym się do otoczenia, co wymaga dostępności pewnych form uczenia się programu robota.

(lk, lz)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
The Engineer
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :