Elastyczne elementy elektroniczne już działają

Elastyczne elementy elektroniczne już działają

Elastyczna elektronika, zbudowana z organicznych, albo opartych na węglu tranzystorów mogłaby umożliwić takie technologie jak: tanie czujniki na opakowaniach, czy „elektroniczny papier”, cienki i wiotki. Ale tranzystory organiczne produkowane dziś masowo mają bardzo słabe osiągi. Tymczasem naukowcy ze Stanford i UCLA wskazują sposób na produkcję naprawdę użytecznych elastycznych elementów elektronicznych z wysoce wydajnymi organicznymi tranzystorami.

Monokrystaliczne organiczne tranzystory mają dużą „zdolność przenoszenia ładunków”. Oznacza to, że gdy są „włączone”, prąd może płynąć przez kryształ bardzo szybko. Tranzystory z cienką powłoką organiczną, czyli oparta na węglu odmiana tranzystorów używanych dziś w „płaskich” monitorach komputerowych mogą poszczycić się „zdolnością przenoszenia ładunków” jedynie na poziomie trzydziestu procent możliwości monokrystalicznych organicznych tranzystorów.

Krokiem, który umożliwił uwolnienie produkcji od metod rękodzielniczych było opracowanie metody na drukowanie szablonów tranzystorów na takich powierzchniach jak: płytka krzemowa, czy giętki plastik.

Naukowcy wskazują, że tablica tranzystorów nadrukowanych na plastiku pracuje poprawnie nawet po znaczącym wygięciu, co jest naczelnym kryterium walidacji dla elastycznych elementów elektronicznych.

Zanim ta technologia stanie się komercyjnie użyteczną, konieczne będą kolejne jej udoskonalenia. Kluczowym będzie zapewnienie lepszego styku elektrycznego między kryształami a elektrodami. Jednakże już dziś widać, że organiczne monokrystaliczne tranzystory szykują nam prawdziwą rewolucję.

(lk)