MWiK inwestują w klub siatkarski

MWiK inwestują w klub siatkarski

Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Kędzierzynie-Koźlu są właścicielem 10 procent akcji sportowej spółki akcyjnej Mostostalu Azoty. Kłopoty finansowe klubu spowodowały konieczność sprzedaży akcji. Pod koniec ubiegłego roku MWiK zapłaciły za nie 50 tys. złotych. Miejskie wodociągi są spółką prawa handlowego, w której 100 procent udziału ma gmina.

Decyzja o sponsorowaniu Mostostalu spowodowała oburzenie wśród części radnych Kędzierzyna-Koźla, którzy dopiero niedawno dowiedzieli się o tej decyzji. Przeciwni zakupowi akcji radni argumentują, że jest to niepotrzebne wydawanie pieniędzy spółki należącej do gminy. Warto w tym momencie wspomnieć, że od kilku lat gmina sponsoruje klub kilkuset tysiącami złotych rocznie, jednak dotychczas nie miała możliwości kontroli nad tym jak te pieniądze są zarządzane. Teraz dzięki zdobyciu udziałów w Mostostalu, gmina poprzez MWiK, będzie miała wgląd do wszystkich dokumentów.

Dzięki zakupowi akcji wodociągi będą miały możliwość wywieszenia banera reklamowego podczas meczu. Przeciwni temu radni twierdzą, że zakup akcji to nietrafiona decyzja ze względu na to, że MWiK są monopolistą i nie potrzebuje reklamy ponadto, jeśli nawet taki baner jest potrzebny, to można było wykupić miejsce na niego, co byłoby dużo tańsze. Sponsorowanie drużyny piłkarskiej nie podoba się również, ze względu na to, że mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla płacąc za wodę, płacą też na utrzymanie klubu. W opinii Grzegorza Michałowskiego - prezesa MWiK, zakup akcji nie będzie miał wpływu na ustalanie taryf za wodę. Ponadto w opinii jednego z radnych miasta wartość akcji klubu może wzrosnąć i niekoniecznie wodociągi muszą na tej inwestycji stracić.

Kibice Mostostalu nie widzą nic złego w tym, że ich ukochany klub dostał kolejny zastrzyk finansowy. Jest on wizytówką miasta, dzięki której Kędzierzyn-Koźle stało się sławne w Europie.

W opinii wydanej przez mecenasa Maciej Pająka, radcy prawnego urzędu miasta w Kędzierzynie-Koźlu w odpowiedzi na zarzuty o zbyt późnym poinformowaniu radnych o decyzji w sprawie sponsorowania klubu, prezydent miasta nie miał obowiązku pytania o zgodę radnych.

(pj)