Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Veichi
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2008-03-31  |  Ostatnia aktualizacja: 2008-03-31
Konsorcjum MaDriX pracuje nad tanimi plastikowymi etykietami RFID
Konsorcjum MaDriX pracuje nad tanimi plastikowymi etykietami RFID
Konsorcjum MaDriX pracuje nad tanimi plastikowymi etykietami RFID
Konsorcjum największych europejskich firm rozpoczęło trzyletni, wart 11 milionów funtów, projekt, które go celem jest uczynienie etykiet RFID tańszymi i powszechnie dostępnymi.

Zespół MaDriX, w skład którego wchodzą: PolylC, BASF, Evonik Industries, Elantas Beck oraz Siemens, będzie badał możliwość stworzenia drukowalnych etykiet RFID wysokiej wydajności. Etykiety produkowane obecnie zbudowane są z krzemowych chipów, a ich proces produkcyjny jest bardzo złożony.

Z tego powodu wykorzystywane są przede wszystkim do oznaczania towarów dużej wartości. Gdyby udało się obniżyć ich cenę, mogłyby stać się powszechne.

Członkowie zespołu są przekonani, że koszty uda się obniżyć, gdyż plastiki przewodzące i półprzewodzące mogą być wykorzystywane w procesie nadrukowywania na dużą skalę.

PolyIC opracował już PolyID, czyli polimerową etykietę zrobioną z plastikowego półprzewodnika nazywanego politiofen. Jest to etykieta pasywna, która uaktywnia się poddana działaniu fal o częstotliwości 13,56 megaherca emitowanych przez czytnik RFID. Odbierany przez etykietę sygnał radiowy niesie w sobie dość energii, żeby ją uruchomić i aby mogła wysłać odpowiedź.

Tak naprawdę wyzwaniem jest stworzenie plastikowego chipu o wydajności porównywalnej z krzemowym. Podczas, gdy chip plastikowy zawiera setki tranzystorów, jego krzemowy odpowiednik może zawierać ich 12 tysięcy.

W tej sytuacji konieczna jest miniaturyzacja tranzystorów. Jest to możliwe, wymaga jednak lepszych materiałów półprzewodzących. Praca nad odkryciem takiego materiału jest właśnie częścią projektu.

Kolejnym wyzwaniem jest zwiększenie możliwości w kwestii częstotliwości. Skonstruowanie plastikowego chipu, który będzie pracował na ultra wysokiej częstotliwości 860 do 960 megaherców, zwiększyłoby zasięg i pozwoliłoby śledzić etykiety po opuszczeniu magazynu.

Częstotliwość zależy tak naprawdę od ‘mobilności’ elektronów, czyli od tego jak chętnie będą się one poruszać wewnątrz półprzewodnika w etykiecie. Co więcej, nie wystarczy stworzyć urządzenie, ale musi one do tego być tanie w produkcji. Koszt jednej etykiety krzemowej wynosi do 8 pensów. Natomiast naukowcy zrzeszeni wokół projektu stawiają sobie za cel, by ich plastikowe odpowiedniki kosztowały poniżej 2 pensów.

(lk)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
The Engineer
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :