Robo-helikopter poszukiwawczo ratunkowy

Zespół naukowców z University College London, Oxford University oraz Ulster University, opracowuje pół autonomiczny robo-helikopter (UAV) do akcji poszukiwawczych i ratunkowych.

Pojazd posłuży do poszukiwania ludzi w odciętych regionach, monitorowania dużych obszarów po takich katastrofach, jak powodzie, czy pożary lasów, badania emisji gazów z uszkodzonych zakładów przemysłowych oraz jako platforma komunikacyjna na wypadek awarii naziemnej infrastruktury.

„Mieliśmy nowatorski pomysł, by połączyć ze sobą różne inteligentne czujniki, płatowiec, inżynierię modelowania toru lotu oraz telekomunikację, w wyniku czego powstał inteligentny UAV.” – powiedział Gerard Parr z wydziału telekomunikacji Ulster University. „Zdecydowaliśmy się na śmigłowiec ze względu na jego stabilność podczas akcji poszukiwawczych oraz ratunkowych.”

Projekt ma na celu wysyłanie 10 do 12 współpracujących ze sobą robo-helikopterów, pracujących w grupach po 3 do 4 w celu pokrycia jak największego obszaru w możliwie krótkim czasie bez wchodzenia sobie w drogę. Gdy jeden z helikopterów odnajdzie cel w postaci źródła ciepła, czy sygnału telefonu komórkowego, może wyłamać się z formacji, zbadać sygnały, a wyniki przekazać do operatora.

Helikoptery te mogą latać z prędkością do 50 kilometrów na godzinę, a mogą również przez pół godziny wisieć nieruchomo w powietrzu. Kluczowym zagadnieniem jest zarządzanie energią, by mogły one pracować jak najdłużej bez przerwy.

Mogą być również sterowane ręcznie z mobilnego centrum kontroli, znajdującego się w jeepie, albo innej, załogowej jednostce powietrznej.

Zespół otrzymał w ramach brytyjskiego rządowego programu badawczego WINES III (Inteligentne Bezprzewodowe Systemy Sieciowe) wart 2 miliony funtów grant.

W projekcie uczestniczą również prywatne firmy: BAE Systems, Communications Research Centre, BT Research Laboratories, Boeing oraz Home Office Science Development Branch.

(lk)