Rzeszów kusi Boguchwałę kanalizacją

Rzeszów kusi Boguchwałę kanalizacją

Rzeszowskie MPWiK składa propozycję gminie Boguchwała polegającą na przejęciu kanalizacji i obniżeniu ludziom ceny za ścieki. - Propozycja jest ciekawa, ale trzeba ją szczegółowo przeanalizować - mówi Wiesław Dronka, burmistrz Boguchwały.

Różnica w cenie ścieków pomiędzy Rzeszowem a Boguchwałą jest bardzo duża. Mieszkaniec stolicy Podkarpacia za m sześc. płaci 2,99 zł, a sąsiedniej Boguchwały już 4,67 zł. Mieszkańcy gminy od dawna zastanawiają się, skąd bierze się tak duża różnica. - Rzeszowskie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, pomimo wielokrotnych negocjacji, nie chciało obniżyć stawek. Odbierają gotowy produkt za taką samą cenę jak w Rzeszowie i przesyłają do oczyszczalni ścieków w Załężu. Gmina Boguchwała jest powierzchniowo prawie taka sama jak Rzeszów, te ścieki trzeba zebrać, jest 330 km kanalizacji, ścieki są wielokrotnie przepompowywane - to musi kosztować - wylicza Marek Janda, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Usług Wielobranżowych GO-KOM w Boguchwale.

Jest jednak szansa na to, aby mieszkańcy gminy Boguchwała płacili za ścieki tyle samo co rzeszowianie. Rzeszów złożył tej gminie propozycję przejęcia do eksploatacji przez MPWiK sieci kanalizacji. Jeśli się na to zgodzi, zostaną wprowadzone tam takie same ceny jak w Rzeszowie - mówi Adam Tunia, prezes MPWiK Rzeszów.

Spory z MPWiK trwają od dawna. Firma nie chce zgodzić się na obniżenie cen, w związku z tym od wielu lat, choć odprowadzane są ścieki do Rzeszowa, nie ma zawartej formalnie umowy - mówi Wiesław Dronka, burmistrz Boguchwały. - Propozycja przejęcia do eksploatacji sieci kanalizacyjnej przez MPWiK jest ciekawa.

(mm)