Zaawansowany monitoring opracowany na Politechnice Gdańskiej

Zaawansowany monitoring opracowany na Politechnice Gdańskiej

Inżynierowie z Politechniki Gdańskiej pracują nad stworzeniem specjalnego systemu monitorującego, który pozwoliłby automatycznie wykrywać potencjalnie niebezpieczne sytuacje.

W skład systemu wchodzą, między innymi: kamery, mikrofony, oraz czytniki RFID pozwalające lokalizować konkretne osoby. Wizyjna część monitoringu korzystać będzie również z już funkcjonujących kamer. Na dzień dzisiejszy, pięć pilotażowych stacji badawczych testuje oprogramowanie.

System identyfikuje wszystkie ruchome obiekty i na podstawie analizy ich wyglądu oraz zachowania określa kategorię, do której należą. System umożliwi również określenie zachowania konkretnej osoby; tego, czy stoi, leży, czy porusza się. W dalszej perspektywie, możliwe ma być identyfikowanie bardziej złożonych sytuacji.

Aplikacja ta jest, na przykład, w stanie wykryć bagaż porzucony na lotnisku. „Algorytm do tego typu analizy jest dosyć prosty. Jeśli mamy pewien obiekt, który jest osobą, a później zauważamy, że pojawia się drugi obiekt, który nie jest ani osobą, ani samochodem lecz pewną małą rzeczą, to możemy ją określić jako przedmiot. Ten mały obiekt pojawia się obok tego, który jest osobą. Obiekt osoby odchodzi, a my mamy pozostawiony obiekt nieruchomy. Na podstawie prostej dedukcji można wysnuć wniosek, że ta osoba coś zostawiła na ziemi" – stwierdził Piotr Dalka z Politechniki Gdańskiej.

Pozostawienie bagażu jest przykładem sytuacji potencjalnie niebezpiecznej. Jeżeli po upływie określonego czasu nikt po niego nie wróci, urządzenie może wysłać stosowny komunikat do odpowiednich służb.

Przy użyciu specjalnie do celu stworzonych algorytmów, możliwe jest zidentyfikowanie takich zdarzeń, jak napaść, czy bójka. Wyznacznikiem może tu być, na przykład, intensywny ruch kilku osób blisko siebie.

Taki udoskonalony system monitorujący może również być wykorzystywany przez drogówkę. Poprzez identyfikację określonych zachowań i przypisanie ich do konkretnego numeru rejestracyjnego pojazdu, możliwe jest automatyczne wykrycie takich wykroczeń drogowych, jak: jazda z nadmierną prędkością, wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu, parkowanie w zabronionym miejscu, czy przejazd na czerwonym świetle.

Dzięki zastosowaniu chipów RFID, system umożliwia monitorowanie, na przykład, podejrzanych, którzy znajdują się pod dozorem. Sygnał emitowany przez taki chip jest odbierany przez zainstalowane czytniki i na jego podstawie odpowiednie kamery mogą prowadzić obserwację.

System, dzięki mikrofonom, może również reagować na takie dźwięki, jak krzyk, brzęk tłuczonego szkła, czy strzały z pistoletu, oznaczające potencjalne niebezpieczeństwo. Zidentyfikowawszy taki odgłos, w miejsce skąd dobiega zostaje skierowana najbliższa kamera.

Pozyskiwane informacje przekazywane będą do operatora, który po obejrzeniu zarejestrowanego zdarzenia podejmować będzie decyzje o ewentualnym powiadomieniu stosownych służb.

Mnogość zaimplementowanych w systemie algorytmów pozwoli identyfikować różne, potencjalnie niebezpieczne sytuacje. Dzięki zastosowaniu podczerwieni, możliwe jest określenie, na przykład, temperatury ciała. Jeżeli kamera zarejestruje człowieka, który przez dłuższy czas się nie porusza, a ciepłota jego ciała spada, może zidentyfikować tę sytuację, na przykład, jako groźbę zamarznięcia.

System jest obecnie w fazie szerokich konsultacji i testów. Przedsięwzięcie realizowane jest w ramach europejskiego projektu INDECT, we współpracy z Politechniką Gdańską, a także policją z Polski, Niemiec i innych krajów Unii Europejskiej.

(lk)