Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2009-03-24  |  Ostatnia aktualizacja: 2009-03-24
Europa produkuje coraz mniej
Europa produkuje coraz mniej
Europa produkuje coraz mniej
W styczniu produkcja przemysłowa w krajach UE spadła aż o 16,3 proc. w stosunku do stycznia 2008 r. W Polsce nie było aż tak fatalnie.

Według Eurostatu produkcja przemysłowa w Unii spadła w listopadzie o 8,7 proc. w skali roku, w grudniu o 11,7, w styczniu o rekordowe 16,3 proc. Tak kiepskich danych nie notowano od początku lat 90.

W strefie euro spadek był jeszcze głębszy - aż o 17,3 proc.; analitycy przewidywali 15,5-proc. spadek. W Niemczech produkcja spadła o 19,1 proc., we Włoszech - 16,7 proc., a we Francji o 14,6 proc. Najbardziej ogarnięte recesją są kraje bałtyckie - Łotwa i Estonia - gdzie produkcja spadła o blisko jedną czwartą.

W Polsce nie jest aż tak źle - styczniowa produkcja przemysłowa była o 12,8 proc. niższa niż rok wcześniej. W środę GUS podał, że w lutym była nieco lepsza od oczekiwań analityków. Spadek wyniósł, po uwzględnieniu czynników sezonowych, 12,4 proc.

Cały czas rośnie u nas produkcja budowlana - w lutym o 1,9 proc. (dla porównania np. na Węgrzech w styczniu spadła w skali roku o 16 proc.). W styczniu na lekkim plusie była też sprzedaż detaliczna - ważny motor wzrostu gospodarczego.

Natomiast wartość produkcji górniczej i sektora wydobywczego spadła w lutym o 18,6 proc.; przetwórstwo przemysłowe zmalało o 14,4 proc.; wytwarzanie ii zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę zmniejszyło się o 14,2 proc.; wartość usług w zakresie dostawy wody, gospodarowania ściekami i odpadami oraz rekultywacja spadły o 0,9 proc. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego światowa gospodarka skurczy się w 2009 r. o 0,5-1 proc., kraje strefy euro o 3,2 proc.

Spowolnienie w kraju i recesja za granicą już osłabiają kondycję naszych przedsiębiorstw. Według GUS w zeszłym roku słabsze okazały się wyniki finansowe działających w Polsce firm zatrudniających co najmniej 50 osób. Co prawda ich przychody były o 11 proc. wyższe niż w 2007 r., ale koszty rosły szybciej - w tempie 13,3 proc. Wynik finansowy netto spadł z 86,2 mld zł do niecałych 63 mld zł. W tym roku może być gorzej, chociaż MFW czy Bank Światowy ciągle przewidują w Polsce wzrost gospodarczy.

Szefowie największych światowych banków centralnych próbowali ostatnio tchnąć nadzieję i zapowiadali pierwsze oznaki końca kryzysu już na początku przyszłego roku. - W przyszłym roku zacznie się w USA ożywienie gospodarcze. Ten kryzys powoli już się kończy - przekonywał w telewizji CBS szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej Ben Bernanke.

Szef Europejskiego Banku Centralnego przyznał we francuskim radiu, że ten rok będzie "bardzo, bardzo trudny". - 2010 r. może być rokiem stopniowego powrotu wzrostu, ale to zależy od nas - dodał.

(ml)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
wyborcza.pl/onet.pl
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także