Kryzys spowalnia tempo wzrostu rynków: automatyki dyskretnej oraz automatyki urządzeń produkcyjnych

Globalne spowolnienie gospodarcze odbija się na liczbie i rozmiarze realizowanych inwestycji, co z kolei skutkuje spadkiem tempa rozwoju rynku systemów automatyki dyskretnej. Roczna stopa wzrostu (CAGR) tego rynku do roku 2012 wynosić będzie jedynie 3,5 procenta, czytamy w najnowszym raporcie ‘Automation Systems for Discrete Industries Worldwide Outlook’, przygotowanym przez analityków z ARC Advisory Group. Rynek, którego wartość w 2007 roku wynosiła 19 miliardów dolarów, do roku 2012 urośnie, według prognoz, do 22 miliardów.

„Jednym z powodów, dla których rynek automatyki radził sobie tak dobrze przez ostatnie lata i nadal będzie sobie radził po zażegnaniu kryzysu, jest ogromna lista wyzwań oraz zmieniających się warunków w globalnym środowisku biznesowym, z którymi musza się zmagać producenci.” – stwierdził Himanshu Shah, starszy analityk z ARC Advisory Group, główny autor raportu.

Według ARC, rynek sygnalizuje zapotrzebowanie na programowalne systemy sterowania PAC (programmable automation controllers), uniwersalne sterowniki, które są w stanie zapewnić sterowanie procesem w czasie rzeczywistym, a przy tym zawierają na jednej platformie takie funkcje, jak choćby HMI. PAC, to nie tylko jedno programistyczne i inżynierskie narzędzie, ale również i jeden język programowania oraz baza danych w ramach kompletnego systemu.

W kolejnym raporcie, analitycy z ARC Advisory Group wskazują, że roczna stopa wzrostu (CAGR) światowego rynku automatyki urządzeń produkcyjnych wyniesie w latach 2008 do 2013, 3,4 procenta. Rynek, którego wartość w 2008 roku wynosiła 18 miliardów dolarów, w roku 2013 wart będzie 21,2 miliarda dolarów.

„Nieustannie urządzenia podążają w kierunku szybszego działania oraz większej elastyczności przekładającej się na krótszy czas przestrajania procesu produkcji.” – stwierdził Sal Spada, dyrektor ds. badań ARC Advisory Group, główny autor raportu ‘Production Machinery Automation Worldwide Outlook’. „Wraz z wchodzeniem na rynek surowców wtórnych, przetwarzanie surowców staje się coraz bardziej skomplikowane. W efekcie, producenci urządzeń muszą wziąć pod uwagę większy zakres możliwych do wykonywania operacji tak, by przystosować urządzenia do zmian.” – dodał.

(lk)