Wzrost zamówień w sektorze energetyki atomowej zachęca firmy do bliższej współpracy

Wzrost zamówień w sektorze energetyki atomowej zachęca firmy do bliższej współpracy

W wielu krajach znacząco rośnie zainteresowanie rozwojem energetyki atomowej. Skłania to firmy do zawierania porozumień, które zasadniczo wpływają na zmianę oblicza branży. Aby sprostać coraz większemu zapotrzebowaniu – aktualnie na świecie analizowanych jest ponad 250 projektów w energetyce jądrowej – zarówno producenci komponentów jak i głowni wykonawcy oraz największe firmy energetyczne podejmują współpracę w celu rozłożenia kosztów inwestycyjnych oraz zminimalizowania potencjalnych opóźnień.

"Obecna sytuacja ekonomiczna sprawia, że finansowanie projektów jest bardziej skomplikowane dla wszystkich podmiotów gospodarczych. Jednak duże firmy, takie jak wiodące przedsiębiorstwa energetyczne, mają o wiele lepsze mozliwości pozyskania znaczącego wsparcia finansowego. Inwestycje w energetyce atomowej, które uważa się za jedne z najbardziej długoterminowych, w obecnych warunkach ekonomicznych znajdują się na szczególnie korzystnej pozycji. Jak dotąd, tylko jeden projekt w tym sektorze na poziomie globalnym został przerwany z uwagi na kryzys finansowy” – stwierdza Maciej Jeziorski, analityk sektora energetycznego globalnej firmy doradczej Frost & Sullivan.

W konsekwencji, wszystkie nowopowstałe porozumienia tworzone są głownie ze względu na bardzo wysoki koszt początkowy potencjalnych projektów. Co więcej, niewiele spółek posiada odpowiednie do tego celu umiejętności, uprawnienia oraz doświadczenie. Najbardziej wyraziste porozumienia, które odzwierciedlają aktualny trend, obejmują partnerstwa pomiędzy firmami takimi jak, Siemens i Rosatom, EdF i Enel, Ensa i GE-Hitachi Nuclear Energy, BHEL i Sheffield Forgemasters, Kazatomprom i China Guangdong Nuclear Power Group oraz współpracę GdF-Suez z Iberdrolą i Scottish and Southern Energy.

Ponadto, aby sprostać potrzebom rozkwitającego rynku, wielu wytwórców poszczególnych komponentów już rozpoczęło inwestycje na rzecz osiągnięcia większej mocy produkcyjnej, budując nowe fabryki, zwiększając moc produkcyjną istniejących obiektów, a także kupując nowy sprzęt produkcyjny. Jako przykład może posłużyć inwestycja ogłoszona w grudniu 2008 roku przez Japan Steel Works – globalnego lidera przemysłu stalowego – który podał, iż do połowy 2012 roku potroi swoją moc produkcyjną.

Od początku 2009 roku przemysłem jądrowym wstrząsały przede wszystkim wiadomości napływające od niemieckiego Siemensa. W styczniu 2009 roku spółka ta zrezygnowała z 34% swych udziałów w Areva NP, a następnie podpisała umowę joint venture z Rosatomem. Bez względu na dalszy przebieg publicznej wojny słów pomiędzy Siemensem a francuską Arevą, taka zmiana może wywołać poważne i długoterminowe konsekwencje dla globalnego rynku atomowego, z pojawieniem się nowych podmiotów na czołowych pozycjach w biznesie jądrowym włącznie.

Niemniej jednak, najnowsze powiązania między firmami powstałe w Wielkiej Brytanii posłużą do przetarcia szlaku dla dalszych umowów tego typu w sektorze atomowym. W tym kraju, w ramach bieżącego programu jądrowego, rozważa się budowę nowych reaktorów generacji III lub III+, które miałyby być dostarczone przez zagraniczne spółki. Planuje się, że pierwsza elektrownia zaczęłaby dostarczać prąd około roku 2017, a w ślad za nią miałyby powstać następne. Należy podkreślić, że podczas przygotowywania się do nowych projektów, spółki zaczęły zawierać różne partnerstwa i porozumienia przemysłowe. Jak dotąd, wszystkie duże grupy energetyczne, takie jak EdF, E.ON, RWE, Iberdola czy Electrabel wyraziły zamiar kontynuowania swojego udziału w planie rozwoju energetyki atomowej w Wielkiej Brytanii, na drodze prac prowadzonych w ramach rozmaitych porozumień. Jeżeli istniejące i przyszłe przedsięwzięcia będą przebiegać w tym kraju z powodzeniem, to należy oczekiwać tworzenia podobnych grup inwestycyjnych przez te same strony w innych krajach.

"Obecnie, podstawowymi problemami w sektorze energetyki atomowej są dostępność poszczególnych komponentów oraz długi czas realizacji projektów. Wiąże się to z faktem, iż większość poszczególnych urządzeń dla elektrowni nowej generacji, takich jak zbiornik ciśnieniowy reaktora czy wytwornica pary, pochodzi od międzynarodowych dostawców oraz podmiotów związanych z przemysłem atomowym, które już dziś pracują z maksymalną wydajnością" - podsumowuje Maciej Jeziorski.