Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2009-08-07 | Ostatnia aktualizacja: 2009-08-07
Spowolnienie na rynku zaawansowanej infrastruktury pomiarowej
Północnoamerykański rynek zaawansowanej infrastruktury pomiarowej (AMI) przeżywa w ostatnim czasie gorsze chwile, pomimo wielu wysiłków czynionych zarówno ze strony dostawców, jak i władz. Niedawne szacunki wskazywały, że rynek przez najbliższe pięć lat rozwijać się będzie w tempie dwucyfrowej rocznej stopy wzrostu. Tymczasem, w najnowszym raporcie ‘Advanced Metering Infrastructure and Smart Grid Outlook for North America’, przygotowanym przez analityków z ARC Advisory Group czytamy, że wzrost tego rynku w latach 2009 i 2010 będzie bardzo ograniczony.
Raport wskazuje kilka czynników, które mocno hamują tempo rozwoju rynku AMI. Wśród nich znalazły się: niedojrzałość standardów związanych z komunikacją oraz domowymi sieciami (HAN), czy mocno podzielone urzędy regulujące. „AMI jest fundamentem przyszłych inteligentnych sieci.” – stwierdził Harry Forbes, starszy analityk ARC, główny autor raportu. „Istniejące na dzień dzisiejszy standardy związane z komunikacją mierników są, w porównaniu choćby z technologiami Internetu, bardzo niedojrzałe. Brak jest choćby interoperacyjności pomiędzy urządzeniami pochodzącymi od różnych dostawców. Wyzwaniem jest również przeniesienie technologii z sieci HAN składających się z co najwyżej dwóch tysięcy punktów, na sieci zawierające miliony punktów.”
Inwestycje w AMI stanowią przeważającą część wszystkich inwestycji związanych z inteligentnymi sieciami, a są przecież tylko jednym elementem tworzącego się modelu usług energetycznych. Wdrożenie inteligentnych sieci spowoduje ogromny rozrost infrastruktury energetycznej, szczególnie w zakresie komunikacji i przesyłu. Wysiłki mające na celu promowanie energetyki rozproszonej, reagowania na popyt, oraz pojazdów hybrydowych typu plug-in (PHEV), wymagać będą całkowicie innego modelu dystrybucji niż ten obowiązujący dziś, czyli jednokierunkowy przepływ z elektrowni do odbiorcy.
Ten milowy krok uzależniony jest od niezawodnej dwukierunkowej komunikacji oraz milionów relacji pomiędzy dostawcami a odbiorcami. Nowa wizja przewiduje wspieranie wielu małych dostawców energii, którzy mają stanowić uzupełnienie dużych elektrowni. Nowi dostawcy produkować energię mogą okresowo, co napędza zapotrzebowanie na sieciowe transakcje oraz lepsze magazynowanie energii. Jedną z potencjalnych zalet PHEV jest to, że mogą one pełnić rolę akumulatorów, które mogą służyć poprawie stabilności sieci oraz spłaszczeniu szczytu zapotrzebowania na energię.
Konieczność utrzymania komunikacji przerzucona jest na infrastrukturę energetyczną, która dotąd realizowała to zadanie w bardzo niewielkim stopniu, albo wcale, a teraz krytycznym jest zabezpieczenie jej przed atakami z zewnątrz; również cyberatakami. Potrzeba zapewnienia komunikacji i bezpieczeństwa stanowi nie lada wyzwanie, jest jednak nieodzownym elementem sieci przyszłości.
(lk)
Raport wskazuje kilka czynników, które mocno hamują tempo rozwoju rynku AMI. Wśród nich znalazły się: niedojrzałość standardów związanych z komunikacją oraz domowymi sieciami (HAN), czy mocno podzielone urzędy regulujące. „AMI jest fundamentem przyszłych inteligentnych sieci.” – stwierdził Harry Forbes, starszy analityk ARC, główny autor raportu. „Istniejące na dzień dzisiejszy standardy związane z komunikacją mierników są, w porównaniu choćby z technologiami Internetu, bardzo niedojrzałe. Brak jest choćby interoperacyjności pomiędzy urządzeniami pochodzącymi od różnych dostawców. Wyzwaniem jest również przeniesienie technologii z sieci HAN składających się z co najwyżej dwóch tysięcy punktów, na sieci zawierające miliony punktów.”
Inwestycje w AMI stanowią przeważającą część wszystkich inwestycji związanych z inteligentnymi sieciami, a są przecież tylko jednym elementem tworzącego się modelu usług energetycznych. Wdrożenie inteligentnych sieci spowoduje ogromny rozrost infrastruktury energetycznej, szczególnie w zakresie komunikacji i przesyłu. Wysiłki mające na celu promowanie energetyki rozproszonej, reagowania na popyt, oraz pojazdów hybrydowych typu plug-in (PHEV), wymagać będą całkowicie innego modelu dystrybucji niż ten obowiązujący dziś, czyli jednokierunkowy przepływ z elektrowni do odbiorcy.
Ten milowy krok uzależniony jest od niezawodnej dwukierunkowej komunikacji oraz milionów relacji pomiędzy dostawcami a odbiorcami. Nowa wizja przewiduje wspieranie wielu małych dostawców energii, którzy mają stanowić uzupełnienie dużych elektrowni. Nowi dostawcy produkować energię mogą okresowo, co napędza zapotrzebowanie na sieciowe transakcje oraz lepsze magazynowanie energii. Jedną z potencjalnych zalet PHEV jest to, że mogą one pełnić rolę akumulatorów, które mogą służyć poprawie stabilności sieci oraz spłaszczeniu szczytu zapotrzebowania na energię.
Konieczność utrzymania komunikacji przerzucona jest na infrastrukturę energetyczną, która dotąd realizowała to zadanie w bardzo niewielkim stopniu, albo wcale, a teraz krytycznym jest zabezpieczenie jej przed atakami z zewnątrz; również cyberatakami. Potrzeba zapewnienia komunikacji i bezpieczeństwa stanowi nie lada wyzwanie, jest jednak nieodzownym elementem sieci przyszłości.
(lk)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- ARC
Komentarze (0)
Czytaj także
-
Dane od rzeczy? Kilka słów o IoT
Dzięki świadomości wykorzystania potencjału innowacyjnych technologii mamy obecnie do czynienia ze swoistym napędzaniem cyfrowej transformacji i...
-
Wdrożenie systemu ERP – firmy zbyt długo odwlekają decyzję o wdrożeniu
Prowadzenie firmy wiąże się z produkowaniem, pozyskiwaniem i gromadzeniem ogromnych ilości danych. Nie tylko one są jednak wyzwaniem. Każdy...