Dostawcy automatyki muszą zweryfikować swoje strategie

Dostawcy automatyki muszą zweryfikować swoje strategie

Wartość rynku automatyki przemysłowej i aparatury kontrolno-pomiarowej (PI&A) w Ameryce Północnej spadła w 2009 roku o przeszło miliard dolarów, względem roku 2008, gdy wynosiła 7,2 miliarda dolarów, czytamy w raporcie ‘Growth Opportunities 2010 and Beyond’, przygotowanym przez analityków z Global Foresight Group (GFG). Wedle ich szacunków, wartość tego rynku w 2010 roku nie zmieni się, ewentualnie minimalnie wzrośnie. Na odrabianie start poczekać nam przyjdzie co najmniej do 2011 roku.

Nie oznacza to jednak, że dostawcy z sektora PI&A nie będą mieli w tym roku okazji do zarobienia. Analitycy z GFG wskazują w raporcie siedem obszarów, zarówno związanych z przemysłem, jak i aplikacjami niszowymi, w których, wedle ich przewidywań, kryje się dla dostawców szansa.

Wśród wskazanych obszarów znalazły się:

- Pakiety stymulacyjne otwierają nowe możliwości w sektorach: energetyki, wod-kan, infrastruktury drogowej, oraz budownictwa ogólnego poprzez zwiększenie popytu na metale, chemikalia i kopaliny.

- Sektor nafty i gazu otwiera nowe możliwości w postaci eksploatacji niekonwencjonalnych źródeł gazu, oraz dalszej eksploatacji źródeł głębinowych.

- Urządzenia obiektowe i usługi związane ze sterowaniem przesyłem. Będzie to w najbliższym czasie znaczące źródło dochodów, gdyż funkcjonujące instalacje starzeją się, a do tego kurczy się wykwalifikowana kadra zatrudniona w sektorze procesowym.

Inne wymienione obszary, które mają według szacunków rosnąć, to: spożywczy, farmaceutyczny, oraz związany z półprzewodnikami.

„Dostawcy PI&A muszą zweryfikować swoje plany biznesowe tak, by uniknąć marnowania zasobów na rynkach dotkniętych stagnacją i właściwie zidentyfikować te rynki, które będą dla nich prawdziwą szansą w roku 2010 i kolejnych.” – stwierdził Mike Willey z Global Foresight Group.

(lk)